Jak nie niszczyć włosów przy prostowaniu?

megara - specjalista Tipy.pl

Brak ochrony termicznej

Przed przystąpieniem do prostowania włosów obowiązkowo musisz zapewnić im ochronę. Jeśli twoje włosy są grube i gęste, wystarczą naturalne specyfiki, np. olej arganowy. Na włosy delikatne i cienkie trzeba będzie nałożyć specjalne termoochronne serum. Jedno jest pewne – bez zastosowania kosmetyku chroniącego włosy przed wpływem wysokiej temperatury, nigdy nie będą one zdrowe i lśniące.

Niewłaściwa prostownica

Jeśli chcesz osiągnąć idealnie gładkie włosy, upewnij się najpierw, że wybrałaś prostownicę, która jest odpowiednia dla tekstury twoich włosów. Do włosów kręconych należy używać prostownic z płytkami z tytanu, do włosów cienkich i normalnych – z płytkami ceramicznymi. Nieprzestrzeganie tych zasad to jeden z największych błędów.

Nieprzygotowanie włosów do prostowania

Jeśli chcesz, żeby twoje włosy były idealnie gładkie i proste, nie możesz oczekiwać, że stanie się tak tylko i wyłącznie za sprawą prostownicy. Równie ważny jest szampon i odżywka, których używasz. Pomocne mogą być wygładzające kosmetyki do włosów, w szczególności, jeśli podczas suszenia będziesz używać półokrągłej szczotki. Dzięki temu twoje włosy nie będą plątać się i łatwiej je będzie wyprostować.

Niedosuszanie włosów do końca

Kolejny kardynalny błąd. Przed przystąpieniem do prostowania włosów musimy je całkowicie wysuszyć. Gdy umyjesz włosy, osusz je najpierw miękkim ręcznikiem w kierunku od góry do dołu. Po prostownicę sięgnij dopiero wówczas, gdy włosy będą całkowicie suche i pokryte odpowiednim kosmetykiem ochronnym.

Niewłaściwe suszenie włosów

Jeśli chcesz, żeby twoje włosy były gładkie i proste, nie susz ich bezmyślnie poruszając suszarką dookoła głowy. Dyfuzor zawsze powinien być skierowany wzdłuż włosów – w kierunku od góry do dołu. W przeciwnym razie włosy niepotrzebnie „spuszą się”, co utrudni ich późniejsze prostowanie. Nie ma tu znaczenia znaczenia, czy podczas suszenia używasz szczotki, czy nie.

Zły podział na sekcje (lub jego brak)

Zanim sięgniesz po prostownicę, odpowiednio podziel włosy na równomierne, cienkie sekcje. Jeśli pasmo włosów będzie zbyt grube, będziesz musiała kilkukrotnie przejechać po nim prostownicą, zwiększając ryzyko zniszczenia włosów.

Za wysoka temperatura

Jeśli używasz dobrej jakości sprzętu, nie musisz ustawiać go na najwyższą temperaturę. Dobre wykończenie uzyskasz przy temperaturze maksymalnie 180°C (włosy cienkie), 180°C- 190°C (włosy normalne), 180°C-210°C (włosy grube i kręcone). Zmniejszysz tym samym ryzyko zniszczenia włosów.
Unikaj metalowych szczotek, które szybko się nagrzewają i mogą spalić twoje włosy. To samo stanie się, jeśli postanowisz zaszaleć i ustawisz temperaturę na 225°C.

Wielokrotne prostowanie pasm

Włosy cienkie i normalne wyprostujesz jednokrotnie przesuwając po nich prostownicą. Jeśli jednak jesteś właścicielką włosów kręconych, może się okazać, że będziesz musiała prostować pasma kilkukrotnie. Zbyt duża ilość powtórzeń to najgorsze, co możesz zafundować swoim włosom. Zamiast tego odpowiednio je naciągnij przesuwając po nich prostownicą. Znacznie przyspieszy to cały proces.

Zbyt duże naciąganie włosów

Ty sama najlepiej wiesz, jak mocno możesz naciągnąć włosy podczas prostowania, żeby uzyskać zadowalający efekt. Pamiętaj jednak, że zbyt duży naciąg może doprowadzić do ich łamania się. Dlatego najlepiej zwiększać go stopniowo, żeby samodzielnie zbadać na ile możemy sobie w tej kwestii pozwolić.

Zbyt szybkie stosowanie kosmetyków utrwalających

Daj włosom ostygnąć zanim nałożysz na nie kosmetyk, który ma za zadanie utrzymać ich kształt. Najlepiej spryskaj nim półokrągłą szczotkę i delikatnie wczesz we włosy w kierunku od góry do dołu.