Telemarketing

Jak zdenerwować telemarketera?
IntimoIntimo - specjalista Tipy.pl

Każdy z nas ma od czasu do czasu kontakt z telemarketerami. Bywają oni różni, tak jak różni są ludzie. Bywa, że zachowują się bardzo nieładnie, są niegrzeczni i robią z nas idiotów po to, aby w końcu upchnąć nam za duże pieniądze jakiś marny towar. Oczywiście bywają również telemarketerzy z klasą. Prawdziwi sprzedawcy dbający o dobro swoich klientów. Przedstawiona tutaj gra dotyczy tylko tych pierwszych.
P

Rzeczy, których potrzebujesz
* Telefon
* Cierpliwość
* Dobry Humor

1
Przesłanka:

Telemarketerzy używają podstępnych, nieraz okrutnych chwytów sprzedażowych. Niektórzy są odporni na ich manipulacje jednak słabsza część społeczeństwa daje się nabrać. Nie możesz pozwolić na skrzywdzenie swojego bliźniego.
2
Taktyka:

Postaraj się zmarnować tak dużo czasu telemarketera jak tylko to możliwe. Każda minuta oznacza kilku innych potencjalnych klientów, z którymi telemarketer się w tym czasie nie skontaktuje. Spraw, aby telemarketing stał się nieopłacalny. Szybkie rozłączanie się zwiększa szanse telemarketera na dokonanie innych transakcji. Nie dopuść do tego!
3
System punktacji:

Każda minuta spędzona na rozmowie - 10 pkt

Przełączenie na rozmowę z telemarketerem wyższym rangą - 15 ptk

Każda minuta spędzona na rozmowie z telemarketerem wyższym rangą - 25 ptk
4
Punkty dodatkowe:

Poproszenie telemarketera o dokładne powtórzenie pewnej części oferty - 5 ptk

Uzyskane odpowiedzi na głupie pytania - 15 ptk

Zmiana tematu - 50 ptk

Rozzłoszczenie telemarketera - 175 ptk

Sprawienie, że telemarketer sam się rozłączy - 750 ptk

Oddzwonienie do tej firmy i poskarżenie się kierownikowi lub jej szefowi, że telemarketer się rozłączył - 1 500 ptk

Oddzwonienie po tygodniu oraz uzyskanie informacji, że ten telemarketer już tam nie pracuje - 5 000 ptk
5
Przykład:

(telefon dzwoni - dryń, dryń!)

Ty: Tak, słucham?

Telemarketer: Dzień dobry, jestem z firmy Latające Chodniki, zajmujemy się czyszczeniem dywanów oraz wykładzin w Pana mieście. (….)

(zegar - start)

Telemarketer: (…) czy jest Pan może zainteresowany naszymi usługami?

Ty: Tak, oczywiście.

Telemarketer: Aktualnie oferujemy (…) Cena czyszczenia uzależniona jest od wielkości powierzchni.

Ty: Dobrze, ile kosztowałby czyszczenie całego domu? (15 ptk)

Telemarketer: Chwileczkę, dam Panu/Pani do telefonu kolegę.

Telemarketer: Halo?

Ty: Tak?

Telemarketer: Jak duży jest Pana/Pani dom?

Ty: Hmm, około 600 m2.

Telemarketer: (liczy…) . Dobrze, cena ta wyniosłaby około …. zł.

Ty: Yhm, Proszę Pana? A to czyszczenie nie uszkodzi mojej posadzki?

Telemarketer: Oh, nie. Skądże! Do czyszczenia używamy (…wyjaśnienie - to zwykle zabiera trochę czasu..) co jest niezwykle delikatne i bezpieczne.

Ty: Bezpieczne również dla moich zwierząt?

Telemarketer: Oh, tak! Chemia jakiej używamy (…)

Ty: Czy czyścicie również zanieczyszczenia po zwierzętach?

Telemarketer: Oczywiście, do odkażania używamy (…)

Ty: Przepraszam, nie dosłyszałem. Jakich środków używacie?

Telemarketer: (…)

Ty: A czy w cenę wliczone jest również czyszczenie po zwierzętach?

Telemarketer: (…)

Ty: (zmiana tematu). Tak, u mnie jest bardzo brudno. Chłopcy ciągle chodzą po domu w butach, ścigają się po pokojach i bawią. Czy oglądał Pan mecz Polska - Anglia?

Telemarketer: Tak.

Ty: Co za wspaniały mecz! Nieprawdaż?

Telemarketer: Tak, tak, wróćmy jednak może do tematu Pańskiego domu.

Ty: Oh, no tak. Dobrze, a co z przesuwaniem mebli?

Telemarketer: (…)

Ty: (zmiana tematu) A czy zajmujecie się również czyszczeniem mebli? Mój kolega wylał ostatnio piwo na drewniany blat. Wie Pan jak to jest? Czy wie Pan jak brzydko pachnie stare piwo w połączeniu z drewnem? Ale cóż to był za mecz…. Niesamowity!!!

Telemarketer: (zaczyna się denerwować) Hmm…. czy chce Pan się z nami umówić na to czyszczenie?

Ty: Dobrze, a na kiedy moglibyśmy się umówić?

Telemarketer: Co Pan powie na następny tydzień?

Ty: Hmm, rano czy popołudniu?

Telemarketer: Dla nas jest to obojętne. Możemy przyjść o każdej godzinie.

Ty: A czy mają Państwo jakieś wolne terminy za 2 tygodnie?

Telemarketer: Jasne. Czy mogę wpisać Pana na wtorek?

(Dobrze, spróbujmy zarobić dodatkowe punkty)

Ty: Dobrze, nie wiem czy to ma jakieś znaczenie ale w całym domu mam parkiet.

Telemarketer: (trzask słuchawki) (Ohh yeah!!! Zarobiłeś 750 punktów!!!)
Strona 1 z 2

Powiązane porady

Podobne porady

Komentarze (6)

* Pola wymagane

Twój e-mail nie będzie widoczny na stronie

jednoreki666
31.08.2014
ja mam na nich taki sposób: każę przerwać słowotok w jaki wpadają i pytam skąd mają mój numer jak nie chcą powiedzieć to straszę prokuratorem. bardziej natrętnym sypię cenzurą. jak się jest miłym, to istnieje szansa, że zadzwonią jeszcze raz, nawet kiedy wyraźnie powiemy, że sobie tego nie życzymy. a jak się jest wulgarnym to wolą drugi raz nie usłuszeć co się ma im do powiedzenia...
mariola
24.08.2012
nie wiem czy to dobry sposób to raczej zabawa podobna do takiej w którą się bawiliśme jako dzieci: dzwoniliśme do ludzi z książki telefonicznej i próbowaliśmy z nimi gadać tak długo jak sło. za każdą minute był punkt :)
teraz już się nie bawie i nie odbieram telefonów od nieznanych numerów zanim je nie sprawdze w internecie n.p. www.tellows.pl a jak telemarketer to blokuje numer i po zabawie.
do caprioli
20.12.2010
Tak tylko jak gościu dostanie kilka kilkanaście telefonów od tej samej firmy to może się to dla was skończyć sprawą sądową. Do tego dochodzi jeszcze kwestia zdobycia numeru telefonu komórkowego. Ta lista o której mówisz zawiera nierzadko imiona , nazwiska i numery telefonów komórkowych (sam miałem telefon o telemarketoida i dzwoniąc do mnie znał moje imię i nazwisko). Ustawa o ochronie danych osobowych zabrania przechowywania tych danych przez osoby do tego nieupoważnione. Zabroniony jest także handel takimi danymi.
xyz
11.06.2009
Bardzo sympatyczna rozmowa, klient super, jednakże co do telemarketera - po pierwsze beznadziejny wstęp, gdyby ten telemarketer pracował pod moimi skrzydłami to na pewno w taki sposób nie rozpoczynałby rozmowy z klientem, po drugie - w ogóle to nie jest rozmowa sprzedażowa, w żaden sposób, a poza tym typ klienta przedstawionego w tej rozmowie to nie jest to co najbardziej denerwuje telemarketerów. Ten jest po prostu sympatycznie zabawny i jestem przekonana, ze mógłby zezłościć jedynie 5% dzwoniących do niego telemarketerów.
Intimo
17.02.2009
Ale kto tu mówi o nabijaniu się... Toż to poważna gra strategiczna! :)
rdob
09.12.2008
Dobree! :D