Żeby włosy się nie przetłuszczały za szybko, trzeba zachować ochronną warstewkę tłuszczu na ich powierzchni. Najłatwiej wyrzucić wszystkie szampony (te z odżywką też) i przejść na mysie zwykłym mydłem do prania. i koniecznie rozciągnąć okres pomiędzy kolejnym myciem włosów.
Sposób z pudrem?Przed chwila skonczylam robic ten 'eksperyment' i nie polecam naprade. Mam dosc ciemne wlosy i wygladam jak bym zostala posypana mąką a po za tym nie usuwa przetłuszczenia w zadnym stopniu. Innych sposobow nie probowalam wiec nie mam nic do powiedzienia na ich temat. Lecz sposob z pudrem bardzo mnie zaintrygowal. Kompletny fail...
Regulować wydzielanie łoju powinno się od środka. Picie dużej ilości wody i ograniczenie, bądź usunięcie z diety zbyt tłustych potraw (do której czekolada również się zalicza, bo to ona jest największym wrogiem pięknej cery i włosów). Oczywiście nie każdy na nią tak reaguje, ale ci, którzy mają te problemy powinni uważać na to co jedzą.
Oj ciemniaczki nieświadome. Chcecie walczyć z naturą - tzn. ze "wstrętnym łojem" metodami kosmetycznej chemii ? Szybko zniszczycie sobie te liche włoski. Zrozumcie, że najlepszą ochroną dla włosów jest własne SEBUM, czyli ten łój własnie. Nie wolno z nim walczyć kwasami, silikonami i wszelkim innym detergentowym badziewiem. Wystarczy jeden lub dwa razy dziennie solidnie wytrzeć włosy suchym ręcznikiem, a później rozprowadzić resztę własnego eliksiru szczotką . Włosy nie będą przesuszone, nabiorą połysku i elastyczności, a skóra nie będzie reagowała alergicznie, jak przy stosowaniu chemii. Poza tym wystarczy mycie raz na tydzień bardzo łagodnym szamponem i chłodną wodą. Gorąca powoduje przesuszenie końcówek włosów i właśnie nadmierne wydzielanie łoju. Jeśli pozostawicie go na skórze, po niedługim czasie jego ilość się wyreguluje. Zacznijcie wierzyć w cudowną moc własnego organizmu.
co za bzdury, mam rzadkie włosy a orzej sie tluszcza niz mojej siostry co ma busz na glowie
"Co zrobić żeby włosy się nie przetłuszczały?"
Myć się
Niewiem co tam napisali, ale najlepszym sposobem jest zacząć myć włosy mydłem, najlepiej szarym.
Strona 6: "W teorii, puder powinien wchłonąć cały łój". Hahaha! A w praktyce glowa wygląda jakby ktos maka sobie grzywke posypal...
Też mam taki problem;/ Próbuję z tym walczyć stosując płukanki z szałwii, pokrzywy oraz skrzypu. Pomaga, do tego włosy są wzmocnione. Aby zniwelować wysuszające działanie ziół na włosy, używam nawilżających masek.
Niestety także jako jedna z wielu borykam się z problemem przetłuszczających się włosów. U mnie zaczęło się to od momentu dojrzewania i trwa już kilka dobrych lat. Mycie włosów codziennie jest bardzo uporczywe dlatego zdecydowałam, że będę myła włosy co drugi dzień. Z tym że na włosy które są drugi dzień po umyciu stosuje suchy szampon. Jak na razie jestem bardzo zadowolona ;).
Też mam niestety ten problem i najczęściej muszę myć włosy codziennie, co wpływa na przetłuszczanie jeszcze gorzej. Używam czasem suchego szamponu, żeby przedłużyć ich świeżość o jeden dzień. Zwykle się to sprawdza. Muszę też wypróbować sposób z cytryną.
Bardzo przydatny artykuł, dzięki :). Sama mam problem z przetłuszczającymi się włosami, a ponieważ są proste, odrobina łoju jest już na nich bardzo widoczna. Z autopsji wiem, że dobrym sposobem na opóźnienie przetłuszczenia się włosów jest także wykorzystanie dnia, kiedy nie musimy wychodzić z domu (np. niedzieli) na pozostawienie włosów w stanie już przetłuszczonym o jeden dzień dłużej (podczas gdy normalnie umylibyśmy je już tego dnia). Częste mycie włosów sprawia, że szybciej wysychają, a wówczas produkowana jest większa ilość łoju. Jeśli pozostawimy włosy tłuste przez jeden dzień, będą one również odpowiednio nawilżone i po umyciu, pokryją się łojem znacznie wolniej. Obecnie producenci fryzjerskich kosmetyków stworzyli ponadto "suche szampony"- wystarczy popryskać nimi przetłuszczone włosy, a po chwili wyczesać grzebieniem- to powinno trochę je odtłuścić (jest to metoda podoba do opisanego tu użycia pudru).
do szamponu można dodać soku z cytryny lub już po umyciu włosów polać je wodą z cytryną